4TH International FUTUWAWA Competition – „Look at the Square”

Project comments

PiK-NiK,
Plac imienia Tadeusza Kantora – Natury i Kultury

  • Super pomysł, który jest przyjazny dla każdego mieszkańca Warszawy. Przydało by się jeszcze wprowadzić takie elementy jak 2 kioski z jedzeniem i kawą oraz toaletę publiczną, której brak jest odczuwalny w tym miejscu.
  • Plac jest najbardziej w ludzkiej skali. Duża ilość zieleni zachęca do przebywania w tym miejscu. Ciekawym rozwiązaniem byłoby połączenie z koncepcją pt. „Plac Sztuki Nowej”.
  • W ciekawy sposób łączy wielkomiejski plac ze skwerem. Plac jest miejscem wydarzeń (widowisk!), ale i codziennego życia, co jest niezwykle istotne.
  • Dużo zieleni.
  • Otwarta przestrzeń i ogrom zieleni w połączeniu z miejscem do odpoczynku stwarza przyjemną alternatywę do spędzania wolnego czasu w pobliżu kultury. Z przyjemnością wypiłabym tu poranną kawę.
  • Projekt stwarza możliwość organizacji wydarzeń kulturalnych, społecznych paneli dyskusyjnych. Projekt ten przemawia do mnie ponieważ łączy poniekąd inne projekty oraz zachowuje dobrą ilość zieleni. (Myślę że należy postawić na zagospodarowanie przestrzenne oparte na dodaniu trawników, które służyły by warszawiakom do leżenia, spędzania wolnego czasu. Powstanie Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz Teatru będzie krokiem milowym w stworzeniu miejsca, w którym będą spotykać się ludzie oraz odpoczynku, kulturalnego spędzania czasu. Jako student gospodarki przestrzennej PW myślę, że w centrum Warszawy, dużej europejskiej stolicy, powinno się znajdować takie miejsce dla wszystkich. Dzięki temu będzie ono żyło, a nie tak jak teraz, głównie użytkowane przez samochody, które parkują na Placu Defilad. Mój projekt lokalizacji budynku wysokościowego w warszawie, jako praca dyplomowa-inżynierska daje mi możliwość modelowania (w pewnym stopniu) przestrzeni urbanistycznej w mieście. Wiem to, że żadnej wieżowiec w bliskim sąsiedztwie PKiN-u powstać nie może. Ten plac to jest kwintesencja tego, co życzyłbym sobie, aby okiem urbanisty tu powstało.
  • Jest dobrym kompromisem między wprowadzeniem zieleni i zachowaniem reprezentacyjnej formy placu.
  • Jest dużo zieleni, drzew, miejsc do siedzenia, leżenia na leżaku, miejsce dla pokazów, występów.
  • Podobało się dzieciom ze względu na ilość miejsc przy fontannach, przy wodzie – a nie tylko beton.
  • Podobało mi się, fontanny i woda w mieście.
  • Bardzo mi się podoba zamiana parkingu na część wypoczynkową dla mieszkańców oraz turystów. Lodowisko zimą w samym centrum – bardzo fajna sprawa dla wielu ludzi. Część rowerowa znajdująca się blisko wypoczynkowej umożliwi szybkie dostanie się przez odwiedzających do wybranego punktu w Warszawie.
  • Wprowadza najwięcej zieleni w centrum miasta i stwarza możliwość wypoczynku.
  • Za przeznaczenie, fontannę i klimat.
  • Jako jedyny uwzględnia większą liczbę zieleni na pl. Defilad i otwiera to miejsce na ludzi. Jak podaje przykład Baru Studio i strefy eventowej na placu w tym roku, ludzie chcą spędzać czas pod PKiN. Generalnie moja koncepcja placu wyrażałaby się w połączeniu PiK-NiK i centrum kongresowego JEMS-ów w Katowicach. Agorę na Placu Defilad osłoniłbym od Marszałkowskiej budynkami o ściętych ścianach i porośniętych zielenią. Stworzyłoby to zieloną enklawę i zasłoniło ludzi przed hałasem i spalinami :). Ps. Nie jestem architektem (załączony rysunek).
  • Mój wybór uzasadniam tym, że wizualizacja obejmuje dużą przestrzeń z uwzględnieniem drzew. Aranżacja jest bardzo ciekawa. Jako stały mieszkaniec Warszawy życzyłabym sobie, aby ten wariant uzyskał jak najwięcej pozytywnych opinii, został wybrany i zrealizowany.
  • Podoba mi się to, że może być tu lodowisko, skwer rozrywki, dużo wolności.
  • Ze wszystkich projektów zawiera najwięcej ZIELENI.
  • Wydaje się najbardziej wychodzić naprzeciw potrzebom mieszkańców oraz przyjezdnych pod względem odpoczynku w centrum miasta oraz że zawiera w sobie największą ilość zieleni.
  • W odróżnieniu od pozostałych (może z wyjątkiem „Czterech Fontann”) jest miejscem na ludzką skalę, tworzy kameralną i przyjazną przestrzeń przy monumentalnym PKiN. Basen, lodowisko, ławeczki, fontanna – w takim miejscy zawsze będzie się coś działo! Na drugim miejscu przepiękny Plac Powszechny.
  • Chyba najwięcej zieleni/niezależnie miejsce-przestrzeń dla ludzi (gdyby były pojniki dla ptaków, koniecznie z płynącą wodą ze względu na choroby gołębi), to i dla ptaków.
  • Zawiera ciekawie ukształtowaną płaszczyznę dolną, fontanny jako podstawę wyposażenia wszelkich dużych przestrzeni oraz dużo zieleni. Brakuje mi tu ew. stałego zbiornika-baseniku wody.
  • Tarasowo uporządkowana zieleń stwarza ograniczoną, przyjazną przestrzeń. Obecność wody, fontann dodatkowo wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i wypoczynku.
  • Projekt wydaje się najbardziej wpasowujący się w szerokie oczekiwania dla przestrzeni przed PKiN. Wypełnia potrzeby reprezentacyjnego placu w sercu stolicy, będąc jednym z pierwszych miejsc odwiedzanych przez turystów, a zarazem daje możliwość do codziennego życia, spędzania czasu przez wszystkich mieszkańców Warszawy. Wysoka jakość przestrzeni i urozmaicenie wielkiego placu wodotryskami powinno przyciągać ludzi tak, jak dziś Plac Grzybowski. Dziękuję.
  • Najbardziej wg mnie:) odpowiada na potrzeby mieszkańców miasta – więcej miejsc zielonych i umożliwiających spotkania/przebywanie na świeżym powietrzu. Obecność fontann właśnie sprawia, że będzie to przyciągać mieszkańców do przebywania w centrum. Mało betonu i więcej uwspólniającej zieleni, to jest to!
  • Patrząc oczami wyobraźni, projekt PiK-NiK przenosi w zmysłową przestrzeń pełną harmonii i spokoju. Można tu zaznać duchowej równowagi, ze względu na bliskość natury połączonej z szumem wody wydobywającej się z fontann. Byłoby to idealne miejsce na wypoczynek i wytchnienie po ciężkim dniu, ale również na zregenerowanie sił w trakcie dnia. Dzięki tej oazie spokoju PKiN odzyskałby swój urok. Jako jedyny spośród prezentowanych wizualizacji projekt PiK-NiK urzeczywistnił potrzebę właściwej zmiany zagospodarowania przestrzeni Placu Defilad. Projekt wywarł na mnie takie wrażenie, że w dalszym ciągu mam go przed oczami.
  • Zapytajcie ludzi w Warszawie, gdzie znajduje się Plac Defilad. Większość z nich z pewnością nie będzie wiedzieć, szczególnie młodzież, której najwięcej przebywa w centrum Warszawy. Problem polega na tym, że bardzo mało osób obiera to miejsce za cel podróży. Owszem, ludzie spotykają się tutaj, ale chwile później zamierzają w inne miejsce. Pragnę, aby Plac stał się celem naszych podróży, a ten projekt najlepiej ze wszystkich poprawi popularność tego niesamowitego miejsca .
  • Wspaniałe!
  • głosuję na ten projekt, ponieważ zakłada realizację otwartej zielonej przestrzeni, która współgrając z otoczeniem równocześnie tworzy nowy, bardziej przyjazny, zielony wizerunek placu.
  • Najbardziej kompleksowa propozycja. Uwzględnia wszystkie ważne dla ruchu pieszego elementy, czyli dostosowanie do skali człowieka, miejsca do siedzenia i obserwowania otoczenia, obecność zieleni i wody, powiązania z innymi obszarami, łatwość dojazdu rowerem. Zaletą propozycje jest także możliwość zachowania trybuny, gdyby stała się zabytkiem. Wówczas trybunę bez trudu da się wkomponować w projekt.
  • Wywazony pomysl, powinien wszystki sie spodobac. Troche parku w srodku miasta.Mam nadzieje ze zostanie zrealizowany.
  • Plac Defilad powinien być parkiem (połączonym z Parkiem Świętokrzyskim) z dużą ilością zieleni i wody. Jest to idealne miejsce na warszawski "Central Park", w którym warszawiacy mogliby odpoczywać od zgiełku miasta, nie opuszczając jego ścisłego centrum. Położenie Placu Defilad nadaje się idealnie pod takie rozwiązanie.
  • Powiedzmy sobie szczerze, że propozycja PiK-NiK, Plac imienia Tadeusza Kantora Natury i Kultury w sąsiedztwie pozostałych koncepcji konkursowych jest najbardziej spójna, dobrze, bardzo dobrze wpisuje się w otoczenie, porządkuje, dopełnia, przywraca mieszkańcom i turystom istniejącą przestrzeń publiczną, która w obecnym stanie jest martwa. Projekt Piotra Szcześniaka nadaje przyjazne, żywe oblicze dla placu, na którym chcielibyśmy przebywać, a nie tylko w pośpiechu przemierzać. To nowe, mądre przekształcenie otwiera dla artystów możliwość wprowadzania w przestrzeń wielu przedsięwzięć, w czasie których wszyscy obecni będą mogli korzystnie i wzmacniająco spędzać czas. Krótko mówiąc, konkurencyjne koncepcje: Plac Czterech Fontann, Plac Powszechny, Plac Sztuki Nowej to zgrabny lifting zachowujący obecny status quo. MODziSz (Miejskie Ogródki Działkowe i Sztuki) oraz BazaOaza w tej konkretnej lokalizacji jak najbardziej ale zdecydowanie pod warunkiem charakteru tymczasowej scenografii, rodzaj performance, instalacji czy sezonowych pawilonów. Taki kontrast jest ciekawy podobnie jak kontrast pięści do nosa, który cieszy się oczywiście powodzeniem, tak jak cieszą się powodzeniem filmy typu pięści do nosa ale z dobrym gustem nie ma to nic wspólnego. Nic bardziej mylnego niż to, że o gustach w tych okolicznościach się nie dyskutuje. Bardzo ciekawa koncepcja Agora Warszawska jest godna uwagi i realizacji ale nie w tym kształcie i w miejscu, w którym znacznie podkreśla, akcentuje, wzmacnia rozłożystość Pałacu. Odpowiedzi udzieliłyby wizualizacje, widoki od strony przeciwnej ulicy Marszałkowskiej i Ronda Dmowskiego. Wszystkim Twórcom i Organizatorom Gratuluję, Dziękuję i Pozdrawiam Serdecznie! Krzysztof Przemysław
  • Najlepszy projekt pod każdym względem - przemyślenia, wizualizacji i koncepcji. Najbardziej pasuje by ożywić wszędobylski beton jak i sam PKiN. Współgra z samą Warszawą - zieloną i zrównoważoną.
  • bliżej ludzi, najwięcej zieleni (drzew)
  • Dużo zieleni, obecność wody (centralna fontanna w zimie może chyba być lodowiskiem), duże możliwości adaptacji terenu pod różne potrzeby miasta.
  • Duzo zieleni.
  • Profesjonalny, rzeczowy, przyjazny ludziom. Zaciszna ostoja w miejskim zgiełku. Nic dodać nic ująć.
  • Jako jedyna praca w tym konkursie zakłada stworzenie placu bezpretensjonalnego (nie sili się na tworzenie wydumanych konstrukcji, nie znajdujemy także pokracznych ideologii, których bez wytłumaczenia zwykły człowiek nie zauważy), kameralnego lecz jednocześnie mogącego gościć większe, masowe imprezy. Widać inspirację pobliskim placem Grzybowskim, który jest chyba najprzyjemniejszym do zwyczajnego spędzania czasu warszawskim placem. Utworzenie "zielonej oazy" na środku placu optycznie go zmniejsza (duży plac podzielono dzięki temu na mniejsze wnętrza urbanistyczne, podobnie jak np. na Rynku Głównym w Krakowie, którego 200x200 m jest całkiem przytulne), dzięki czemu ogromna przestrzeń między budynkami tak nie przytłacza, ma ludzką skalę. Duże przestrzenie to także duże przeciągi i hulający wiatr, a to nie sprzyja siedzeniu w takim miejscu. Dobrym rozwiązaniem jest także wprowadzenie wody do kompozycji - latem woda pomaga w walce z upałem, tworzy się dzięki niej delikatny wiatr łagodzący wysokie temperatury. Jest to także zwyczajnie atrakcyjny wizualnie element kompozycji architektonicznej - ruch przyciąga wzrok, a woda pozwala odpocząć. Moim zdaniem plusem jest także powściągliwość w "zazielenianiu" placu - zieleń jest obecna, ale cały czas mamy do czynienia z placem, a nie skwerem lub parkiem. W kontekście sąsiedztwa z Parkiem Świętokrzyskim wprowadzanie większej ilości zieleni jest bezcelowe.
  • Bardzo mi sie podoba wielowymiarowość projektu. Wydaje sie ze w centrum miasta moze powstać prawdziwa oaza, ale taka mądrze zaplanowana, gdzie jest miejsce dla tłumu, ale także i cień i miejsce na odpoczynek. Wydaje sie ze to projekt bezpretensjonalny i epicki zarazem, a wlasnie bezpretensjonalności brak Warszawie w tej części najbardziej!
  • Najciekawszy projekt, duzo zieleni
  • po znajomości